Losy uczestników Powstania Warszawskiego na podstawie źródeł archiwalnych przechowywanych w Archiwum Państwowym w Koszalinie Oddział w Szczecinku

Losy uczestników Powstania Warszawskiego na podstawie źródeł archiwalnych przechowywanych w Archiwum Państwowym w Koszalinie Oddział w Szczecinku

1 sierpnia 2024 roku mija 80 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
To także Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego. W dniu takim jak dziś, pragniemy przypomnieć życiorysy uczestników Powstania Warszawskiego o których zachowały się materiały archiwalne w szczecineckim Oddziale Archiwum Państwowego w Koszalinie:  Tomasza Russanowskiego, Stanisława Malczyka, jego córki Anny Gabryelskiej z domu Malczyk oraz Tomasza Białowiejskiego.

Tomasz Russanowski, syn Aleksandra i Zofii z domu Łubieńskiej, urodził się 11 sierpnia 1922 roku w Kałuszynie w powiecie mińskim w województwie warszawskim.
Wybuch wojny zastał Tomka z mamą w Warszawie. Gdy przez radio nadszedł rozkaz, aby wszyscy młodzi ludzie opuścili miasto, Tomek wraz z kuzynami wyszedł z Warszawy pieszo.
Po dwudniowej tułaczce powrócił do Kałuszyna gdzie przebywała jego mama.

Po kapitulacji miasta wyjechał z mamą do majątku wuja w powiecie węgrowskim. Jego starszy brat Michał, w tym czasie jako podchorąży 5 pułku Ułanów Zasławskich, wyruszył
na wojnę jako ochotnik. Przedostał się ze swoim oddziałem na Litwę, gdzie trafili do obozu. Michał zdołał z niego uciec i wrócił do rodziny do Węgrowa. Nie mógł jednak wytrzymać pod niemieckimi rządami, chciał dostać się na Węgry. Tomek bardzo chciał iść z bratem i mimo protestów Michała, wyruszył razem z nim. W Krakowie trafili przypadkowo na pierwszą łapankę, podczas której obaj dostali się do więzienia, przewieziono ich do Tarnowa gdzie przebywali 6 tygodni.  14 czerwca 1940 roku Tomek razem z bratem Michałem zostali wywiezieni do Oświęcimia, w pierwszym transporcie do obozu. Michał pomimo silniejszej budowy ciała, nie wytrzymał długo reżimu i warunków panujących w obozie. Wkrótce zachorował i po 10 miesiącach zmarł w obozie 23 czerwca 1941 roku. Tomek pozostał wówczas sam. Obaj z Michałem byli szalenie do siebie przywiązani, a w obozie byli wzorem braterskiej miłości. Tomek przekradał się codziennie do baraku, w którym Michał chorował i umierał powoli. Po śmierci brata został w obozie sam. Mama czyniła liczne starania o uwolnienie Tomka i udało się jej to wreszcie w grudniu 1941 roku. Tomek przebywał w obozie półtora roku, nosił numer 692.

W maju 1944 roku skończył konspiracyjną podchorążówkę, osiągając drugą lokatę
i stopień kaprala. Należał do batalionu „Wigry”, pseudonim „Robert”.  Wspomnienie o Tomku Russanowskim z tego okresu  pozostało także na kartach książki Melchiora Wańkowicza „Ziele na kraterze”. Tomek był kolegą jego córki Krystyny –  łączniczki w batalionie „Parasol”, która również zginęła w Powstaniu Warszawskim.

Kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, Tomek szedł z kolegami na Wolę. Batalion dzielnie walczył kilka dni na cmentarzu ewangelickim. 22 lipca 1944 r. Tomek został ranny w obie nogi od wybuchu granatu. We wspomnieniach autorstwa Barbary Gancarczyk, ps. „Pająk” sanitariuszki 2 plutonu Kompanii Szturmowej batalionu Wigry ze szpitala, w którym znalazł się Tomek  czytamy:

„Stasiuk”, „Robert”, „Ikar” są starsi,  mają ponad 20 lat i jakie takie doświadczenie okupacyjne. Są  zahartowani. Na nasz widok próbują się nawet uśmiechać. Przyklękamy

na moment u ich noszy. Jesteśmy zziajane, zasmolone sadzami, rozkołtunione.  Widzą nasze zmęczenie. Zachęcają do odpoczynku.

Gdy Niemcy zajęli Stare Miasto, wtargnęli do szpitala w gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości i nakazali siostrom i osobom mniej rannym wyjść na podwórze. Ciężej rannych, przebywających na piętrze zastrzelili w łóżkach.

Tak 2 września 1944 roku zginął Tomek Russanowski, kapral podchorąży „Robert”.

Ze wspomnień Barbary Gancarczyk:

„Stasiuka”, „Klechę”, „Roberta” ekshumowałyśmy z Długiej 7 latem 1945, przy pomocy naszych kolegów „Zbycha” i „Nietykszy”. Zginęli na tym samym miejscu, na którym ich położyłyśmy. Po noszach pozostały tylko metalowe okucia, między nimi leżały zwęglone zwłoki. Przy „Stasiuku” znalazłyśmy gwizdek, spaloną legitymację, która rozsypała się nam w rękach, a także małe srebrne serduszko -dar narzeczonej. Siostra „Klechy” rozpoznała szczątki Tadzia po guzikach ubrania. Były też jakieś drobiazgi znalezione przy Robercie. Przywrócone zostały matkom prochy synów poległych. Na cmentarzu są ich mogiły pokryte kwieciem. Tyle tylko mogłyśmy dla nich zrobić.

Stanisław Malczyk, syn Jana i Marianny z domu Kozłowskiej, urodził się 7 maja 1901 roku w Rokitnie w powiecie włoszczowskim w województwie kieleckim. Po ukończeniu II Gimnazjum im. R. Traugutta w Częstochowie został nauczycielem Szkoły Powszechnej w Kopaczach w  powiecie wołkowyskim. Po trzech latach pracy pełnił obowiązki kierownika Szkoły Powszechnej w Porozowie, w którym pracował do 31 sierpnia 1932 roku. 10 kwietnia 1926 roku ożenił się  z nauczycielką Heleną Kubicką, córką Antoniego i Antoniny z domu Królikowskiej. Sakrament małżeństwa został udzielony młodej parze w Warszawie w kościele pw.  Najświętszej Marii Panny Różańcowej na Bródnie.  W 1932 roku ukończył Państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski w Warszawie. W tym samym roku został przeniesiony do pracy w Skrwilnie w powiecie rypińskim na stanowisko kierownika 7 klasowej publicznej szkoły powszechnej. W szkole tej pracował aż do wybuchu wojny. 24  sierpnia 1939 roku, w ramach tajnej mobilizacji Stanisława Malczyka przydzielono do Polowej Komendy Miasta Torunia, w którym pozostawał do 3 września 1939 roku. 4 września 1939 roku po zbombardowaniu Torunia komendant miasta zarządził ewakuację pociągiem w kierunku Warszawy. Tory kolejowe były zbombardowane, a rozbite wagony towarowe tamowały wolny przejazd.  10 września 1939 roku pod Kutnem Stanisław Malczyk został pojmany i trafił do niewoli w obozie jenieckim w Austrii, został zwolniony z obozu 17 września 1940 roku. Wrócił do Warszawy, gdzie pod opieką teściów przebywały jego dzieci Anna i Ryszard.  Żona Helena została rozstrzelana w listopadzie 1939 roku przez gestapo w masowej egzekucji nauczycieli z powiatu rypińskiego.  Stanisław Malczyk w Warszawie podjął pracę w Polskim Komitecie Opiekuńczym, pracował w różnych magazynach ziemiopłodów, węgla i innych produktów na terenie Warszawy.  Ostatnie dwa lata jego magazyn znajdował się w piwnicach spalonego Zamku Królewskiego. Wszystkie piwnice od strony Wisły zajmowali Niemcy, resztę piwnic zajmował Komitet Opieki. Dogodne warunki w magazynach umożliwiły mu w latach 1943-1944 prowadzenie tajnego nauczania dla dwóch chłopców i dwóch dziewczynek, z którymi przerabiał matematykę kl. VIII i IX.
W Powstaniu Warszawskim brał udział od 1 sierpnia do 31 sierpnia na Starym Mieście, do upadku dzielnicy. Ze Starówki trafił przez Pruszków do obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, a po dwóch tygodniach do Mauthausen. Przebywał tam od 5 września 1944 roku do 5 maja 1945 roku. Ostatnie dni pobytu, kompletnie wyczerpany, z zapaleniem opłucnej, spędził w obozowym szpitalu. Po wyzwoleniu obozu przez żołnierzy amerykańskich został umieszczony w szpitalu wojskowym, gdzie leczył się do 1946 roku. Po powrocie do kraju jeszcze chory zatrzymał się u krewnych w Kutnie.  Do pracy w szkolnictwie zgłosił się 1 lipca 1947 roku w Szczecinku. Powierzono mu zorganizowanie Szkoły Podstawowej nr 4. W 1948 roku zawarł związek małżeński z nauczycielką Emilią Jaworską. W administracji szkolnej jako zastępca inspektora szkolnego pracował od 1 grudnia 1948 do 31 sierpnia 1952 roku. W latach 1952-1959 pełnił funkcję dyrektora Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych. Od 1 września 1958 roku ponownie powierzono mu obowiązki zastępcy inspektora szkolnego w Szczecinku. Stanowisko to sprawował do 31 sierpnia 1966 roku. Od września 1966 roku pracował jako zastępca dyrektora Technikum Mechanicznego i Samochodowego. W 1970 roku przeszedł na emeryturę, nadal uczył w szkole jako nauczyciel w niepełnym wymiarze godzin. Działał w różnych organizacjach. Za swoją pracę i służbę dla Polski otrzymał wiele dyplomów i odznaczeń: Odznaka Honorowa ZHP (1962), odznaka Za Zasługi dla Rozwoju Województwa Koszalińskiego (1966), Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1975), Medal Komisji Edukacji Narodowej (1978).

Stanisław Malczyk zmarł 19 marca 1979 roku, został pochowany na Cmentarzu Komunalnym  w Szczecinku.

W Powstaniu Warszawskim walczyły dzieci Stanisława i Heleny Malczyków:  Anna Danuta
i Ryszard. W Archiwum Państwowym w  Koszalinie Oddział w Szczecinku są przechowywane materiały archiwalne dotyczące życiorysu Pani Anny.

Anna Danuta Gabryelska z domu Malczyk urodziła się 5 października 1928 roku w Porozowie.

Po śmierci mamy Heleny Kubickiej przebywała pod opieką rodziny w Warszawie. Od maja 1944 roku należała do Armii Krajowej, pseudonim „Olencka”. 16 – letnia Anna od 1 sierpnia do 31 sierpnia 1944 roku brała udział w Powstaniu Warszawskim w walkach na Starym Mieście
i  Śródmieściu Północ od 1 września do 2 października 1944 roku na odcinku Batalionu „Gozdawa” w zgrupowaniu „Sosna” jako łączniczka.  W walkach na Starym Mieście została ranna licznymi odłamkami i umieszczona w jednym z powstańczych szpitali. Przed upadkiem dzielnicy jedna z łączniczek zabrała Annę ze szpitala i pomogła jej dojść do włazu kanałowego przy pl. Krasińskich, skąd przeszła kanałami do Śródmieścia.

Po upadku Powstania Warszawskiego została wywieziona do obozu jenieckiego w Łambinowicach, a następnie osadzona w obozach jenieckich w Niemczech: Stalagu IV B Mühlberg, Stalagu IV E Altenburg, Stalagu IV F Hartmannsdorf Stalagu IV D – podobóz (Zweiglager) Annaburg koło Torgau w Saksonii. W obozach przebywała do zakończenia wojny. Po wyzwoleniu przebywała w Polskim Obozie Wojskowym Burg – Weinheim.  Do kraju wróciła we wrześniu 1946 roku, najpierw do Warszawy, a następnie w sierpniu 1947 roku do Szczecinka, gdzie miesza do dzisiaj. W 1949 oku po otrzymaniu świadectwa dojrzałości została zatrudniona na stanowisku księgowej w Centrali Handlowej Przemysłu Chemicznego.  Od listopada 1951 roku pracowała na stanowisku głównej księgowej w Odzieżowej Spółdzielni Pracy „Pomorzanka”.  Została odznaczona Medalem Zwycięstwa i Wolności 1945.

W tym roku w październiku Pani Anna Gabryelska będzie obchodziła 96 urodziny.

Tomasz Maria Robert Białowiejski, syn Zdzisława i Reginy z domu Raczyńskiej urodził się 29 kwietnia 1921 roku w Zwoleniu w powiecie iłżeckim w województwie kieleckim.  Do 1939 roku mieszkał w Chełmie Lubelskim. W czasie okupacji mieszkał już w Warszawie przy ulicy Bielańskiej 4/11 . W Warszawie w tym czasie zamieszkiwała Wanda Wojnicz, jego przyszła żona, która również uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim. W konspiracji walczył w V Obwodzie (Mokotów) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej – 1. pułk szwoleżerów Józefa Piłsudskiego. Przeszedł szlak bojowy: Czerniaków -Mokotów. Jego młodszy brat Maciej ps. „Orlik” walczył w tym samym oddziale. Po upadku Powstania Warszawskiego trafił do niewoli. Był jeńcem Stalagu XB Sandbostel, a następnie Stalagu X C Westertimke. Po wyzwoleniu z obozu przebywał we Francji, gdzie podjął studia na uniwersytecie w Lille.  Wrócił do kraju 16 sierpnia 1947 roku. W Szczecinku zamieszkał w 1948 roku i podjął pracę w Państwowej Centrali Drzewnej „PAGED” Ekspozytura w Szczecinku a następnie w Okręgowym Zarządzie Lasów Państwowych w Szczecinku.

Za swoją służbę dla Polski Tomasz Białowiejski otrzymał wiele odznaczeń: Krzyż Armii Krajowej, Krzyż Partyzancki, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Medal za Warszawę 1939-1945, Medal Wojska Polskiego.

Tomasz Białowiejski zmarł 28 marca 1989 roku, został pochowany na Cmentarzy Komunalnym w Szczecinku.

Cześć i Chwała Bohaterom!

 

Opaska z Powstania Warszawskiego należąca do Tomasza Russanowskiego. Archiwum Państwowe w Koszalinie Oddział w Szczecinku, Zbiór materiałów z życia społeczno-gospodarczego, sygn.50

4,5 letni Tomek w maju 1927 roku. Archiwum Państwowe w Koszalinie Oddział w Szczecinku, Zbiór materiałów z życia społeczno-gospodarczego, sygn.4, s.1

Zofia Russsanowska z dziećmi, fotografia wykonana w Warszawie w 1926 roku. Archiwum Państwowe w Koszalinie Oddział w Szczecinku, Zbiór materiałów z życia społeczno-gospodarczego, sygn.4, s. 2

Tomasz Russanowski  kapral podchorąży pseudonim „Robert”.   Archiwum Państwowe w Koszalinie Oddział w Szczecinku, Zbiór materiałów z życia społeczno-gospodarczego, sygn. 4, s. 3

Tymczasowy dowód osobisty dla byłych polskich więźniów politycznych z obozów koncentracyjnych Mauthausen-Gusen należący do Stanisława Malczyka z 1945 roku. Archiwum Państwowe w Koszalinie Oddział w Szczecinku, Spuścizna po Józefie Sakrajdzie, sygn. 612, s. 1

Zaświadczenie Stanisława Malczyka wystawione przez Ośrodek Polski w Linz w 1945 roku. Archiwum Państwowe w Koszalinie Oddział w Szczecinku, Spuścizna po Józefie Sakrajdzie, sygn. 612, s. 4

Wniosek Stanisława Malczyka o odtworzenie metryki urodzenia Heleny Kubickiej z 28 grudnia 1948 roku. Archiwum Państwowe w Koszalinie Oddział w Szczecinku, Sąd Grodzki w Szczecinku, sygn. 696. s. 1

Tomasz Białowiejski kapral podchorąży pseudonim „Jastrzębiec”, Urząd Miasta Szczecinek, sygn. 117, s. 2